Fikcja Fikcja Podróż do nieznanych światów, wyobrażonych przyszłości i odmiennych stanów umysłu.

Uwaga: ta fikcja historia zawiera opisy samookaleczeń.

Współpracownicy nie zauważyła nic dziwnego o Claudii Anderson rano 12 września – z pewnością nic, co nie zapowiadałoby tragedii. Anderson, specjalista ds. Rachunkowości przez dwa lata w HoloPose, firmie VR zajmującej się jogą w San Francisco, był znany jako oddany pracownik dbający o modę. W ten szczególny czwartek świadkowie pamiętają, jak miała na sobie garnitur w turkusowy wzór z lawendowym beretem. Żaden z nich nie zauważył, że żółty pasek niszczący wysuwa się z jej torebki.

„Zawsze była tak poskładana, wiesz?” powiedział kolega, który przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie byli uprawnieni do rozmowy z prasą. „Z trudem brałbym udział w siłowni, brałem prysznic i wrzucałem ubrania przed pracą. Claudia już tam byłaby, kiedy wylądowałem, wyglądając, jakby zsunęła się z okładki Glamour. ”

Zdjęcia z nadzoru budynku pokazują, że Anderson bierze winda do biura HoloPose na szóstym piętrze o 6:57 rano. Sugeruje to, że siedziała cicho przy biurku przez prawie cztery godziny, zanim wstała, podeszła do najbliższego okna i zaczęła rozbijać je narzędziem, które ukradła z placu budowy.

„Na początku nawet nie mogłem tego przetworzyć”, powiedział ten sam kolega, który nosił słuchawki i nie słyszał pękła szklanka, ale przypomniał sobie podmuch gorącego, późnego lata. „Pomyślałem:„ Czy to prawda? Czy jestem w programie telewizyjnym? ”

W ciągu następnych kilku minut Anderson dwukrotnie wróciła na biurko, upuszczając najpierw monitor komputera a potem jej laptop z wybitego okna. Następnie sama przeszła przez okno, spadając 70 stóp na ziemię poniżej.

Anderson nie był jedynym, który miał wyjątkowo brutalny czwartek. Gdzie indziej w mieście kierownik działu IT podpalił serwerownię, pracownik sklepu z koktajlami zanurzył obie ręce w wirującej sokowirówce, a kierowca Uber poprowadził swój samochód do środkowej autostrady przy prędkości 60 km / h. Podczas gdy wszyscy przeżyli obrażenia, ulga była krótkotrwała. Następnego dnia policja potwierdziła jeszcze dwa incydenty „spontanicznej agresji” w rejonie zatoki. Tydzień później liczba ta wzrosła do kilkunastu. Wydawało się, że tajemnicza furia może wybuchnąć w dowolnym miejscu i czasie. Partner, współpracownik, nieznajomy w autobusie: wkrótce mieszkańcy przyglądali się wszystkim przez obiektyw podejrzeń.

Jak wiele osób , Po raz pierwszy usłyszałem o „Techie Fury” w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy dzielili się dowcipami na temat kamizelek polarowych i tostów z awokado. Trudniej mi było zdystansować się od wiadomości. Zachowania destrukcyjne to coś, z czym borykałem się, odkąd byłem nastolatkiem. I czy nie wszyscy, w tym czy innym momencie, odczuliśmy okropną potrzebę pieprzenia gówna?

Potrzebowałem też historii -źle. Pogłoski o zwolnieniach znów krążyły po newsroomie. Minęły miesiące, odkąd miałem czerpak. „Jakie są stawki tutaj?” powiedział mój redaktor, odrzucając artykuł o fryzurze Marka Zuckerberga. „Opowiedz mi historię z konfliktem, z postaciami. Czytelnicy chcą czegoś, co się liczy. ”

Na początku października poleciałem do San Francisco, mając nadzieję dowiedzieć się, co popchnęło Andersona i inne ponad krawędzią. Na linii było więcej niż moja praca. Oficjalne śledztwo było w toku. Kilka tygodni po rozpoczęciu chaosu władze wciąż nie były w stanie wyjaśnić wybuchów – ani obiecać, że się nie rozprzestrzenią.


Kiedy byliśmy na studiach, Cristina Salazar była stałym elementem w bibliotece kampusu, tak samo jak część budynku, jak stosy nieprzeczytanych rozpraw lub angielskich głównych firm palących na schodach. Salazar podeszła do swojej pracy w dziale zdrowia publicznego z podobną starannością. Nie miała cierpliwości do niedokładności. Za każdym razem, gdy mówiłem Techie Fury, badacz choroby odruchowo przewrócił oczami.

„Prawie żadna z dotkniętych osób nie pracuje dla startupów” powiedziała mi nad talerzem papkowatych ciastek z kraba. „A ten głupi hashtag zaczął się rozprzestrzeniać, zanim jeszcze dowiedzieliśmy się, czy wybuch był prawdziwy.”

Po długiej nocy niezręcznego snu w samolocie , Starałem się nie zasnąć, nie mówiąc już o precyzji. Restauracja nie pomagała. Salazar wybrał Posejdona ze względu na jego doskonały wynik inspekcji. Ponure miejsce z owocami morza, którego oświetlenie i wystrój przyciągnęły równie nieszczęśliwą klientelę, na szczęście nie ocenili atmosfery. Kiedy Salazar wyjaśniła, w jaki sposób jej biuro ustaliło, że incydenty są powiązane, upiłem łyk kawy, aby ukryć ziewanie.

„Aby potwierdzić klaster chorób jest nienormalna, potrzebujesz podstawowej stawki i trudno było ją tutaj znaleźć ”, powiedziała, dodając:„ Nie znam żadnej agencji, która utrzymywałaby liczby na ludziach po prostu wyrzucając ”.

Rejestry szpitalne zapewniły wyraźniejszy, bardziej niepokojący obraz. Oprócz odniesionych obrażeń fizycznych prawie każdy pacjent pojawiał się w spoconych i obłąkanych potach. „Ich serca waliły jak młot pneumatyczny” – powiedziała moja dawna koleżanka z klasy, bijąc się w piersi z efektem. Były to objawy przedawkowania stymulantów, sugerujące pewnego rodzaju masowe zatrucie. Wyniki ekranów najpopularniejszych leków ulicznych były negatywne. Ofiary, którym przytomność odmówiono używania czegoś mocniejszego niż whisky.

Salazar powiedziała, że ​​test zastosowany przez agencje antydopingowe zapewnił jej zespołowi przerwę potrzebne. Czterech pierwszych pacjentów miało w moczu metabolity Sydnopro – stymulant podobny do amfetaminy opracowany w Związku Radzieckim. To było ekscytujące, choć mylące odkrycie. W Sydnopro mieli wreszcie podejrzanego. To, czego nie mogli zrozumieć, to to, jak prędkość ery zimnej wojny zakończyła się u czterech Amerykanów bez historii nadużywania narkotyków.

„ I to wszystko – powiedział Salazar. “To wszystko co wiemy.” Jej frustracja była oczywista. Podczas gdy jedliśmy drogiego kraba, ofiary Syndopro w szpitalach w całym mieście walczyły o życie. Do tego czasu zgłoszono 26 przypadków Techie Fury, a nowy pacjent przychodzi prawie co drugi dzień.

Zapytałem Salazara, czy bała się go złapać. Powiedziała mi, że się nie martwi. „Wczoraj moja mama zadzwoniła z pytaniem, czy„ wzmożony krzyk ”był znakiem ostrzegawczym. Słyszałem, jak w tle tata krzyczy na mecz w telewizji. ”

Ustaliliśmy rachunek i obiecałem powiadomić Salazara, czy Nauczyłem się czegoś przydatnego. Kiedy wstałem, żeby wyjść, przeprosiła za to, że przez lata nie pozostawała w kontakcie. „Właśnie byłem tak zajęty, wiesz?” powiedziała. „Upewnijmy się, że nie minie kolejna dekada, zanim znów nadrobimy zaległości.”

„Całkowicie” – zgodziłam się, zbyt zmęczona, by zadać sobie pytanie gdybym miał na myśli.


W moim pokoju hotelowym nie spałem lepiej niż w samolocie. Leżąc w łóżku z zamkniętymi oczami, każda myśl powróciła do mojej pracy, historii i Sydnopro. O 4 rano poddałem się bezsenności, maszerując do najbliższego sklepiku z napojami energetycznymi i przekąskami. Bez wywiadów w moim harmonogramie, męczący poranek spędziłem na przeglądaniu spontanicznych przypadków agresji. Było wiele do recenzji.


13 września policja twierdzi, że 58-letnia Linda Kawakami rozpoczęła „bliskie zamieszki” w Walgreens, gdzie pracowała. Według współpracowników asystent menedżera otworzył sejf podłogowy na zaplanowany odbiór z banku nieco po 11:00. Następnie wyrzuciła jego zawartość w powietrze, obsypując rachunki sekcją pielęgnacji stóp. Kawakami zwiększyła chaos, walcząc z kierowcą samochodu pancernego, który określił jej siłę jako „zaskakującą”.

Tego popołudnia technolog medyczny Alex Speizer zaczął rzucać krzesłami w aparat MRI w centrum medycznym Daly City. Podobnie jak Kawakami i inni, zrobił to nagle i bez słowa. Jeden obserwator porównał dźwięk do pralki z cegłą, „jeśli pralka miała wielkość pokoju”. Ostatecznie sam Speizer został przypięty do skanera. To była krótka wycieczka do ER

Po spokojnym weekendzie urzędnicy mieli nadzieję, że najgorsze już minęło, ale jeszcze trzech mieszkańców zepsuł się 17 września. W ciągu kilku godzin Justin Almeda, Katherine Pierce i Alice Jackson zostali opętani przez niewytłumaczalną wściekłość, doprowadzając odpowiednio policję do kancelarii prawnej, kawiarni i firmy księgowej.

Kolejne przypadki powtórzyły wzór. Zebrane razem zamieniły się w jedną, wspólną historię: w innym rutynowym dniu pracy podejrzany wszedł w stan transu i zaczął atakować swoje środowisko, odnosząc poważne obrażenia. Podejrzany wydawał się odporny na ból. Kiedy przybyły władze, podejrzany zignorował zarówno oficerów, jak i personel medyczny. Podejrzany został przymusowo aresztowany. Koledzy opisali podejrzanego jako „ostatnią osobę”, w której można spodziewać się przemocy. „Po prostu strzelili” – powiedzieli świadkowie.

Było prawie południe, kiedy podniosłem wzrok z komputera. Ja też nie czułem się całkiem dobrze. Minęło ponad 48 godzin, odkąd zjadłem normalny posiłek lub przespałem całą noc. A czytanie historii po historii o samookaleczeniu i chaosie nadało moim skądinąd nudnemu pokojowi hotelowemu złowrogiego powietrza. Lampa podłogowa, telefon, migający budzik: dla spontanicznie agresywnych nie były to urządzenia, ale potencjalna broń. Nie wiedząc dlaczego, wypożyczyłem rower i pojechałem na most Golden Gate. Po prawie godzinie oglądania wody przepływającej obok betonowych fundamentów wróciłem.

Było oczywiste, że wiadomości nie były ujawni, skąd pochodzi Sydnopro. Nawet najbardziej szczegółowe relacje ledwie wspominały o tym, co robiły ofiary, zanim stały się brutalne. Ponownie sięgnąłem do każdego pacjenta, mówiąc, że zrozumiałem, że to, co się stało, nie było ich winą. Tym razem otrzymałem odpowiedź. Tak, napisała Claudia Anderson w e-mailu, nie spała i chętnie porozmawia.


W miesiąc po tym, jak zabrała stalowy pręt do swojego pozornie idealnego życia, Techie Pacjent Zera Furii wciąż nie pamiętał 12 września. Dla Andersona dzień, w którym roztrzaskał nogi, biodra i żebra, był jak brakujący list, tom skradziony z encyklopedii. A poszedł do B poszedł do D.

„Wszyscy mówią mi, że mam szczęście”, powiedziała mi ze swojego łóżka szpitalnego. „Staram się im wierzyć.”

Statystycznie Anderson miał szczęście. Ludzie, którzy upadli cztery historie, mają nawet szanse na śmierć. W sześciu historiach odległość Anderson spadła, śmiertelność wynosi ponad 75 procent. Miała miesiące wyczerpującego powrotu do zdrowia, ale Anderson żył dzięki nielegalnie zaparkowanej ciężarówce dostawczej. Zapytała mnie, czy mam zdjęcie jej mało prawdopodobnego anioła stróża. Po chwili wahania wyjąłem telefon.

Anderson potrząsnęła głową, przeglądając zdjęcia zmiętego kaptura furgonetki i rozbita szyba przednia. „Wiem, co mówią ludzie. Pytają: „Jak to się stało? Jak mogła to zrobić? ”Cóż, zastanawiam się nad tym samym.”

Nie mogłem dać Andersonowi odpowiedzi, których chciała. Imię Sydnopro nic dla niej nie znaczyło. („Czy to jest aplikacja?” Zapytała.) W końcu większość czasu spędziliśmy na omawianiu dni poprzedzających jej awarię. „Były normalne”, powiedziała Anderson, przez co miała na myśli niezwykle stresującą i poniżającą.

Z zewnątrz pracodawca Andersona wydawał się nieszkodliwy, nawet głupie. Korzystając ze słuchawek VR, HoloPose pozwala abonentom na zajęcia jogi na żywo w domu lub w jednym z 18 studiów HoloPose w całym kraju. W firmie nie było się z czego śmiać. „Wszyscy żyliśmy w strachu przed Jak” – powiedział Anderson, odnosząc się do Jaka Herberta, zmiennego założyciela HoloPose i Lotus Nootropics.

Herbert ubrany w koraliki modlitewne i odbierający telefon słowem „namaste” uczynił spokój swoją osobistą marką, ale Anderson powiedział, że CEO surferów może być szokująco okrutny. Przypomniała mu się, jak zostawił jedno spotkanie demo zachwycone, ale wrócił do minut później krzycząc o utraconych celach sprzedaży. „Zmusił jednego z przedstawicieli do wstania i powiedział, że powinien się wyrzucić na śmietnik, bo taki właśnie był, śmieci”. Według Andersona Herbert zmusił współpracowników mężczyzny do intonowania słowa.


Po tym, jak Herbert odłożył planowane IPO w lipcu, Anderson mówi, że napięty nastrój w biurze stał się wręcz toksyczny. „Chyba dobrze to schowałam, ale codziennie płakałam w łazience” – powiedziała, wyglądając przez okno. „Prawie jedyną rzeczą, która mnie przez to przeszła, była kombucha.”

Darmowa kombucha od Lotusa, drugiego startupu Herberta, była jednym kilku tanich dodatków zaprojektowanych, aby utrzymać pracowników w biurze po upływie podanych godzin pracy. Zamiast tradycyjnych smaków, Lotus sprzedał napój w trzech różnych formułach – „Vibe”, „Feels” i „Hustle” – każda z nich obiecuje inną mieszankę naturalnych suplementów w celu „zwiększenia kreatywności, zwiększenia przejrzystości i ujawnienia bardziej całościowego ciebie. ”

Badając tej nocy Herberta i jego firmy w moim pokoju hotelowym, dowiedziałem się, że niektóre z tych suplementów były bardziej naturalne niż inne . Na przykład, aktywnym składnikiem Lotus Hustle było 50 miligramów fenosidniny, leku znanego również jako Sydnopro.

Znałem ten produkt dobrze. Odkąd przybyłem do miasta, piłem butelki Hustle, żeby nie zasnąć. Podobnie jak Anderson, nigdy nie zadałem sobie trudu wyszukania dziwnych nazw wydrukowanych na koralowej etykiecie.


Nie myślałem o sobie jako o kimś, kto potrzebuje narkotyków, aby wykonywać swoją pracę. Pierwsi użytkownicy metamfetaminy, koksu i prędkości prawdopodobnie też nie. Dziś nazywamy te silne stymulanty „narkotykami rekreacyjnymi”. Kilkadziesiąt lat wcześniej zostały spopularyzowane jako chemikalia, aby utrzymać pracowników w pracy.


W epoce złocenia kokaina była wydawana robotnikom z czarnej plantacji, podawana pracownikom włókienniczym i sprzedawana w obozach górniczych. W Cesarskiej Japonii metamfetamina była sprzedawana jako „Philopon”, co oznacza „miłość do pracy”, a jedna reklama z czasów II wojny światowej szczególnie promowała jej użycie do pracy w porze nocnej. A po wojnie amfetaminy były szeroko stosowane (i nadużywane) w USA, ponieważ produktywność osobista stała się najwyższą cnotą obywatelską.

Tymczasem naukowcy po drugiej stronie Żelaznej Kurtyny szukali nowych „psychicznych energetyzatorów”, aby motywować wyczerpanych pracowników. Radzieccy chemicy widzieli obietnicę w takich lekach, jak mezokarb, które wydawały się mieć stymulujące działanie amfetamin bez podniecenia, krachu lub ryzyka psychozy. Granice tej bezpiecznej prędkości zostały ostatecznie przetestowane przez wojska radzieckie w Afganistanie.

Weterani wojny radziecko-afgańskiej twierdzą, że Mesokarb był swobodnie dystrybuowany na pole bitwy, pozwalając im na zwiad lub strzeżenie przez wiele dni. Jednak po 72 godzinach bez snu omamy były nieuniknione. W języku rosyjskim te złudzenia są znane jako „glyuki” lub „usterki”. Rozbici weterani wspominają nocne walki z widmowymi mudżahedinami i napędzanymi narkotykami marszami nawiedzonymi przez wizje potworów.

Sydnopro, pokrewna , silniejszy środek pobudzający, został dostarczony żołnierzom w ograniczonym zakresie. Trzydzieści lat przed pierwszym przypadkiem Techie Fury pułkownik Viktor Klimov opisał działanie tego narkotyku w swoim pamiętniku Spetsnaz GRU: Notes of a Soldier :

Trzeciej nocy dwóch strażników wzięło pozostałe tabletki Sydnopro. O świcie odkryliśmy, że okrążyli swój posterunek w kopalniach sejsmicznych, całkowicie się uwięzili. […] Strażnicy byli dla nas głusi, dopóki Aleksiej nie oddał strzału nad ich głowami. Jakby śniąc z otwartymi oczami, powiedzieli nam, że tylko w kręgu byli wolni.

„Nie było dla nich nic do roboty”, podsumowuje Klimov. „Szliśmy dalej.”



Nikt z pilnej opieki nie słyszał o Sydnopro. Bez żadnych objawów podano mi środek uspokajający i kazano iść do szpitala, jeśli mój stan się zmieni. „Prześpij się” – nalegał lekarz, który sam chyba trochę potrzebował. Cristina Salazar, moja dawna koleżanka z klasy, była bardziej ostrożna. Zadzwoniłem do niej z mojego pokoju hotelowego, aby poinformować ją, czego się nauczyłem. Myślałem, że może być podekscytowana. Zamiast tego zapytała mnie odmierzonymi tonami, czy czuję, że jestem zagrożeniem dla siebie lub innych. Powiedziałem jej nie, wszystko było w porządku.

Nie byłem.

Od miesięcy, a może dłużej, przesuwałem się coraz bliżej krawędzi. Przy tak wielu utalentowanych reporterach bezrobotnych, miałem szczęście, że mam pracę. Aby usprawiedliwić moje szczęście, zmusiłem się do cięższej pracy, ignorując zmęczenie, które sprawiało, że czuję się pustka każdego dnia. W końcu życie, o które tak ciężko walczyłem, wyglądało jak więzienie wykonane z kuloodpornego szkła: widziałem poza jego ścianami, ale nie miałem pojęcia, jak z niego uciec. Moja praca była tym, kim byłem. Jednocześnie zabijało mnie.

Nie byłem sam w desperacji. Podczas gdy wskaźniki przestępstw z użyciem przemocy spadają w całym kraju, w ostatnich latach gwałtownie wzrosła samookaleczenie pracowników. Według rządowych statystyk pracy przedawkowanie narkotyków i samobójstwa są dwiema najszybciej rosnącymi przyczynami śmierci w amerykańskim miejscu pracy.

Byłem to winien Andersonowi, aby ujawnił Jak Herbert i Lotus. Byłem to również winien przerwaniu cyklu. Wiadomość e-mail wysłana do mojego redaktora o godzinie 2 w nocy w Nowym Jorku była prosta: to byłaby moja ostatnia historia jako pisarza pracowniczego. Rezygnowałem. Po naciśnięciu przycisku wysyłania zamknąłem komputer i wyłączyłem telefon. Włożyłem je oba do minibaru i wyłączyłem z gniazdka.

Czułem niesamowitą lekkość, wchodząc do łóżka. Naciągając na oczy sztywne prześcieradła hotelowe, zapomniałem o Techie Fury i Salazar, Herbert i Hustle. Spałem nieprzerwanie przez 14 godzin, marząc o oczyszczającym ogniu, który spłonął las, pozostawiając jedynie zaczepy, które obserwowały czarną ziemię jak strachy na wróble.

Później dowiedziałem się, że istnieje powód Salazar wyglądał na zmartwionego. Kilka godzin przed naszą rozmową Alex Speizer, technik MRI, doznał udaru krwotocznego i zmarł.


Oprócz brudu i kamienia, miasto leży na skale zaufania. Zauważysz to tylko wtedy, gdy ziemia zacznie walić. W Golden Gate Park, gdzie goście biegali jak plac myszy jak myszy, mogłem zobaczyć pełny koszt Techie Furii. Pomyślałem, że czułbym się bezpieczniej, gdyby Salazar spotkał się ze mną w miejscu publicznym. Wymieniając ostrożne spojrzenia z przechodniami, wydawało się, że nie ma gdzie się ukryć.


Minęły dwa dni, kiedy powiedziałem Salazarowi o Sydnopro w Hustle. Spodziewałem się szybkiej akcji przeciwko Lotosowi. Kiedy zapytałem ją, czy urzędnicy zamykają firmę, Salazar prawie się roześmiał. „Obecna administracja preferuje samoregulację”, powiedziała, siedząc jak najdalej ode mnie, wciąż będąc na tej samej ławce. Trwało dobrowolne wycofanie. W całym mieście z półek sklepowych cicho wyciągano pomarańczowe butelki kombuchy.

„Żadnych zarzutów karnych?” Zapytałam. Salazar wyjaśnił, że Sydnopro, podobnie jak wiele sowieckich narkotyków, nigdy nie była planowana przez FDA. Sprzedawanie go nie było przestępstwem. „W najgorszym przypadku Lotus dostanie list od federalnych zbeształ ich za„ niewłaściwą markę ”Sydnopro – to znaczy jako suplement diety.”

Brzmiało to tak, jakby władze pozwalały Lotus’owi uniknąć morderstwa. Tyle jej powiedziałem. „Mylisz się”, powiedział Salazar, „Speizer nie dał pozytywnego wyniku na Sydnopro. Nikt tego nie zrobił od czasu apteki ”. Zapytałem ją, czy śledczy mogą się mylić. Raz byłam pewna, że ​​celowo przewróciła oczami.

Opuściłem spotkanie z Salazarem przygnębionym. Bez dalszych dowodów trudno byłoby udowodnić, co zrobił Lotus – a mój redaktor już mi nie ufał. Zapytałem go w e-mailu, czy możemy opublikować to, co miałem. Odpisał tylko: „Powiedziałeś, że jesteś otruty?” Po ślubowaniu zobaczenia historii do końca, ścieżka naprzód była ciemniejsza niż kiedykolwiek.

Gdy moje zgłoszenie utknęło w martwym punkcie, wszystko, co mogłem zrobić sięgnął po komentarz. Wysłałem listę pytań do Lotus, HoloPose i Herberta, oczekując tego rodzaju oświadczenia, które firmy kryzysowe piszą w minutach, a rachunki w godzinach. Następnego dnia zaskoczył mnie e-mail od HoloPose. Czy byłbym zainteresowany, czytam, w pojedynku jeden na jednego z Jak Herbertem osobiście?

Myśl o bycie samemu w pokoju z Herbertem denerwowało mnie. Anderson powiedział mi, jak okrutny może być – i po tym, jak otarłem się o pustkę, nie ufałem też sobie. Ale nie mogłem odejść od rozmowy z mężczyzną w centrum wszystkiego. Nie, chyba że chciałbym całkowicie porzucić historię.

Tak, napisałem, chętnie usłyszę jego stronę historii . Kłamstwo. Ta oferta napełniła mnie strachem.

Było już ciemno, kiedy przybyłem do siedziby głównej HoloPose, która znajdowała się w niegdyś najwyższym budynku na zachód od Chicago. Sto lat temu wieżowiec na Market Street został zbudowany przez barona prasowego – jednego z pierwszych zakłócających porządek w mieście – jako pomnik nadmiaru. Dziś 20-piętrowy budynek prawie nie robi wrażenia. W cieniu wieży Salesforce Tower, którą krytycy nazwali „kosmicznym turdem”, krąży inna architektura. Tej nocy konstrukcja o wysokości 1070 stóp wyglądała bardziej jak gigantyczny palec unoszący się w obscenicznym geście w kierunku świata.

W holu konsjerż zaprowadził mnie do windy i nacisnął przycisk. Sam pojechałem na szóste piętro. Stojąc tam, gdzie robił to Anderson w ostatni czwartek jej dawnego życia, próbowałem sobie wyobrazić, co myśli, podczas gdy paski torebki, pociągnięte ciężarem wraku, wbiły się w jej ramię. Kiedy drzwi ponownie się otworzyły, jedynym słowem, które przyszło mi do głowy, było „uwolnienie”.

Większość pracowników HoloPose pracowała w domu od czasu zdarzenia. Herbert nigdy nie przestawał wchodzić. Kiedy szedłem po podłodze, przede mną włączyły się automatyczne światła, odsłaniając puste biurka i wypełnione foremkami filiżanki do kawy, wizja wszystkich naszych wysiłków po Armageddon.

)

Po dźwiękach delikatnego śpiewu znalazłem Herberta w Mind Space, bambusowym pokoju firmy ozdobionym sztucznym kamieniem, korporacyjnym stylu Zen. W lepszych dniach pracownicy byli zachęcani do „odświeżania i zmiany nastawienia” tutaj poprzez prowadzone lekcje medytacji. Kiedy wszedłem Herbert skupiał się na pozycji lotosu. – Ach – powiedział, otwierając szeroko oczy. „Jesteś tutaj!”

Herbert wstał i ściągnął włosy do ramion w koński ogon. Wyciągnął rękę. „Jestem Jak” – powiedział. „Sup?”

39-letni menedżer o szerokich klatkach piersiowych i wzroście ponad sześć stóp mógł zostać uznany za emerytowany pływak olimpijski. Miał na sobie sztukę walki i lekko pachniał drzewem sandałowym. Po uścisku dłoni dłońmi Herbert skierował mnie w stronę japońskich poduszek podłogowych. Gdy usiedliśmy, powiedział, że to, co usłyszał o Hustle i Techie Fury, głęboko go zraniło. Nie miał na myśli ofiar.

„Pracujesz dzień i noc, próbując pomagać ludziom – prawdziwym ludziom – i kiedy znajdziesz mały sukces, wszystko, co chcą zrobić, to zburzyć cię. ” Herbert potrząsnął głową. „To nie w porządku.”

Zapytałem go, komu pomaga 50 miligramów sowieckiej prędkości. „Patrz, funkcjonalni użytkownicy napojów chcą wydajności. Lotus to zapewnia. ” A co z użytkownikami napojów, którzy się zepsuli? Herbert był nieugięty: „Nie ma dowodu, że Hustle spowodował, że ktoś zachorował.”

Na przykładzie sprzedaży lodów i ataków rekinów żmudnie wyjaśnił różnicę między korelacją a przyczyną. „Powrócimy do naszej formuły, ale nie popełnijmy błędu: to wielki rząd podejmuje decyzje zdrowotne Amerykanów po raz kolejny.”

„Kto podejmował decyzje zdrowotne Claudii Anderson?” Zapytałam. W tym momencie jego usta wykrzywiły się szyderczo – spojrzenie drugiego Herberta . „Claudia była tykającą bombą zegarową, która ostatecznie pokazała się za to, kim była” – powiedział. „Nie pozwolę, aby brutalny przestępca zniszczył to, co zbudowaliśmy.”

Do tego czasu miałem dość Herberta, dość jego uników, dość świata, który zabierał ludziom wszystko, dopóki nie obwinili się za to, że nie mieli już nic do zaoferowania. Jeśli Hustle jest tak bezpieczny, rzuciłem wyzwanie Herbertowi, czy sam byś go teraz wypił? „Czy wypiłbym to? Chciałbym?” Jego oczy były jak wściekłe zwierzę. Po raz pierwszy zauważyłem, jak zmęczony wyglądał. „Nigdy nie przestałem!”

Herbert zerwał się z poduszki i podszedł do drzwi dwoma krokami. Przesunął szafkę w kształcie płyty: sprytnie ukrytą lodówkę. Gdy szafka upadła na podłogę, jej szare drzwi otworzyły się gwałtownie, wysyłając butelki Lotusa Hustle’a przez pokój. Czas odejść. Herbert zablokował jedyne wyjście.

„Chciałem tylko pomóc ludziom!” krzyknął. „Dzisiejszy konsument potrzebuje wydajności! Ja tylko… Herbert zatrzymał się w połowie zdania. Niesamowity spokój zalał mu twarz. Zaczął zbierać butelki z podłogi.

Wstałem i próbowałem przekonać Herberta, powiedziałem mu, że możemy zakończyć naszą rozmowę tutaj i wróć do niego, kiedy oboje poczujemy się lepiej. Było za późno. Teraz nie było mowy, żeby mnie usłyszał. Człowieka, z którym przyszedłem na rozmowę, już nie było.

Herbert rzucił butelkę o ścianę. Skrzywiłem się. Rzucił kolejnego, zmuszając mnie do zanurkowania, gdy pocisk szarpnął mnie za szyję. Wziął trzecią butelkę Zgiełku i roztrzaskał ją na czole. Kiedy krew spływała po jego pustej twarzy, roztrzaskał czwartą butelkę na klamce drzwi. Potem odwrócił się w moją stronę, trzymając u boku roztrzaskane wąskie gardło.

Powiedziałem Herbertowi, żeby się uspokoił, wszystko byłoby dobrze. Bez zmiany wyrazu wbił postrzępiony koniec butelki w pierś i upadł. Lilia lepkiego szkarłatu rozkwitła w szkle, a herbata, gdy założycielka Lotus sapała na matowej podłodze bambusa.


Podobnie jak Anderson, Herbert miał szczęście trudno to rozpoznać. Gdy byłem tam, by być świadkiem jego załamania, sanitariusze przybyli na czas, aby uratować mu życie. Nie oczekuję, że mi podziękuje. Los firm, którymi kierował Herbert, jest mniej pewny. Aby zachować wypłacalność, HoloPose zwolnił większość swoich pracowników i zamknął wszystkie 18 studiów w grudniu. W tym samym miesiącu Lotus złożył wniosek o ochronę przed bankructwem. W tym roku spodziewana jest aukcja.

Jeśli chodzi o Techie Fury, nie zatrzymała się, tylko spowolniła. Nowe spontaniczne incydenty agresji zostały zgłoszone w miejscach tak odległych jak Hiszpania i Korea Południowa: kraje, w których Lotus Hustle nigdy nie był sprzedawany. Według Salazara najwcześniejsze przypadki mogły być związane z Sydnopro, ale zjawisko jako całość lepiej pasuje do definicji choroby psychogennej. „To, co zwykli nazywać„ masową histerią ”, powiedziała.

Ogromna większość ofiar nie została otruta energią drink. Chociaż nie mogę powiedzieć na pewno, podejrzewam, że epidemia zapewniła pacjentom słownictwo fizyczne pozwalające wyrazić inną chorobę: wszechobecne wypalenie, które wszyscy powinniśmy zignorować. Przynajmniej tyle mi dało. Jedyną różnicą jest to, że znalazłem inny sposób przyznania się do złego samopoczucia.

Koszt rezygnacji moja praca była czymś więcej niż tylko finansowym. Przez ostatnie kilka miesięcy czułem się dziwnie winny. Dla mnie odejście było trudnym wyborem. Dla innych – tych z większym długiem, większych rodzin – musi to wydawać się niemożliwe. Moja decyzja nie zrobi wiele, aby im pomóc, ale jeśli nie zaczniemy od opowiadania się za sobą, nie wiem, kto to zrobi.

W połowie stycznia po raz ostatni zameldowałem się u Claudii Anderson. Wcześniej w tym tygodniu poinformowano, że rozstrzygnęła pozew przeciwko HoloPose i Lotus. Jednym z warunków umowy było to, że nie ujawnia wypłaty. Chociaż dotrzymała tego warunku, kiedy rozmawialiśmy na ph po pierwsze, mam wrażenie, że była to znacząca suma.

Po raz pierwszy, odkąd ją poznałem, Anderson wydawał się szczęśliwy . „To tak, jakby w końcu dowiaduję się, kim jestem”, powiedziała mi. Anderson powiedział, że choć powoli, odzyskuje siły. „Emocjonalnie” – wyjaśniła. Zapytałem Anderson, co planuje teraz zrobić.

„Nic”, powiedziała. „Ani jedna pieprzona rzecz.”

Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, przeżywa kryzys, zadzwoń pod numer National Suicide Prevention Lifeline pod numer 800-273-8255 lub wyślij SMS na numer kryzysowy pod numerem 741-741.


Czytaj więcej