SANOK / PODKARPACIE. Wiele razy prosiliśmy Państwa o pomoc. Czy to w przypadku materiałów na leczenie, czy zakup sprzętu. Dziś na przykład. O życie walczy Córka naszej redakcyjnej Koleżanki. – Pola Wiktoria – bo bardzo chcemy, żeby o wszystkim walczyła i zwyciężyła – 24 24 24 24 24 24 22 22 22 22 22 22 22 22 22 28 28 28 28 28 28 28 28 28 28 28 28 22 22 00 00: 00em przedsionkowo-komorowym. Mówiąc prościej – jej serce nie ma przegród ani zastawek, nie ma ma komórkę i przedsionków. Jest niekompletne – pisze jej Mama Iza.

Konto materiałów dopływa ponad ,5 tys. zł. Cel do 15 tys. Pozostało już zatem niewiele. Prosimy o wsparcie i wspólne dokończenie dzieła.

Znacie Państwo to uczucie, kiedy mimo cudu narodzin i szczęścia, jakie się z nim dyrektyw, drżycie o każdy oddech io każdy ruch? Kiedy zamiast się kochać i przytulać, możesz tylko na chwilę, możesz, a także oglądać w inkubacji? Kiedy zobaczyłeś się śmiać, cieśnisz i spoglądasz na Maleństwo, które zostały wyświetlone, ale łzy to samo cisną się do oczu i ściskają gardło? Moje niestety znamy.

LINK DO ZBIÓRKI – kliknij

5 lutego 777r. w Krakowie przyszła na świat Pola. Malutka bezbronna dziewczynka, która w pierwszych pierwszych chwilach swojego życia zawalczyła o swój oddech i dzięki temu dzisiaj z nami. Pola Wiktoria – bo bardzo chce, żeby o walczyła i zwyciężyła – ma się z wyprzedzającym kanałem przedsionkowo-orowym. Mówiąc prościej – jej serce nie ma przegród ani zastawek, nie ma ma komórkę i przedsionków. Jest niekompletne.

Obydwie każda każda nasza osoba miała dziesięć, wyjątkowy czas dla rodziny, w samotności. Więzy zostały zatrzymane, gdy trzy trzy razy wróciły do ​​męża i córki. Pola niestety zostało w szpitalu. Kilkaset kilometrów od domu.

Każdy kto raz borykał się ze zdrowiem dziecka wie, jak wyczerpujące i potrafiące być potrafią być dni , kiedy czeka się na dobre wieści.

Kiedy w końcu nadszedł ten dzień dla naszej rodziny, kiedy w końcu mąż Więcej poznać córkę, a siostry zobaczyć się pierwszy raz, okazało się, że nasz Maluszek wie, co to przytulanie i matczyne ciepło. Pola bardzo źle czujesz się dyskomfortem będącym na podstawie, a już źle źle znosiła przytulanie. Wyobrażacie sobie, że Wasze malutkie dziecko nie chce Waszej bliskości?

My jednak uparliśmy się, że tak samo jak starsza Krew, Pola będzie czuła być bliskość, będziemy mieć miłość i że w ten sposób będziemy mogli jej wynagrodzić się w czasie odosobnienia.

Rozpoczęła

Do zrobienia się, spotkania się z sytuacją. Niestety Pola miała powstać na wadze. Jest bardzo osłabiona, mało jadła, prawie cały czas spała. Była szara na twarzy. Po kilku dniach rozpoczęły się dodatkowe problemy z refluksem noworodkowym. Podczas gdy walczyliśmy o każdy połknięty przez nią mililitr, jej organizm wszystko.

Kardiolodzy przechodzili kolejne leki na nadciśnienie. Szybko okazało się, że na część z nich jest uczulona. Świąd nie dawał jej spać. Przez kilka dni formalnie była zmęczona, prawie nic nie jadła. Zmienialiśmy pokarmy, wzrosty związane z leczeniem, aż w końcu wylądowały w szpitalu.

Szybka udział, który ma udziała, że ​​Poli stan unormował. Niestety nadal bardzo mało zjada i bardzo dużo śpi. Jej waga pozwala o około 8 gramów dziennie, podczas gdy zdrowy noworodek powinien przychodzić około 31 gram dziennie. Jej organizm potrzebuje bardzo dużo czasu na regenerację na czynnościach – po jedzeniu i czynnościach. Wyobraźcie sobie, jak bardzo jest zmęczona, kiedy przez kilka dni(kolik)

jej umiejętności są nieco opóźnione. Stale ćwiczenia zlecone przez fizjoterapeutów, jednak nie możemy wykonać ich zbyt długo i zbyt intensywnie, bo nadal być może męczyć.

Nie nadrobimy w razie potrzeby tych, które mają mieć mieć, dopóki cały silnik nie zostanie , naprawiony”. Dopóki jej serduszko nie zacznie funkcjonować, nie ma szans na rozwój, równomierne przybieranie na przyrost i wzrost dla tego wieku.

Po niej czeka nas i intensywna rehabilitacja. Okres okołooperacyjny to jeden krok do przodu, ale i dwa do tyłu. Serduszko zacznie działać, ale Pola będzie musiała bardzo dużo nadrobić. Rehabilitacja trwać miesiące, późniejsze, późniejsze będzie będzie konieczne wspomaganie jej rozwoju. Przez cały okres jej serduszko może być osłabiony. Możliwe było konieczność konieczności reoperacji. Czeka nas bardzo najlepsza czas, bardzo dużo poświęceń, ale my już dawno postanowiliśmy – zrobiliśmy wszystko, żeby jej życie było normalne. Żeby jej świat był miłością, bliskością i dobrem. Żeby można było normalnie żyć i normalnie się znowu.

Wie jak to jest urodzić chore dziecko? Do radości połączona z przekąską. Do nieprzespanej nocy, kiedy siedzisz przy łóżeczku i sprawdzasz czy oddycha. Do wszystkiego z każdego, nawet jednego wyrównania. Aby juz mówić o warsztatach, każda chwila, bo, że rozchodzi się już za chwilę będzie się powtarzać. Wierzymy w to, że jest bardzo silą dziewczynką. Że będzie o każdej osoby i że tę walkę wygra. Wierzymy, że wszystko się dobrze skończy i że JESZCZE BĘDZIE NORMALNIE.

*Opis: Zrzutka na zrzutka.pl

LINK DO ZBIÓRKI – kliknij


Trwa uczestników zgromadzonych plastikowych nakrętek! Można je „dostarczać „w mniejszych ilościach” do lokalu Proziakownia, Rynek 22 Sanok. W przypadku promocji promocję o kontakt z Mamą Poli, Izabela: 777 662 662.

LINK DO ZBIÓRKI – kliknij




źródło: Red., zrzutka.pl, nadesłane

Czytaj dalej… %%custom_html1%%