Polskie miasto zniszczenia jednych z najbardziej zanieczyszczonych w całej Europie, co roku plasują się na niechlubnym podium tych o najgorszej jakości powietrza. W znacznym stopniu przyczynia się do tego także transport drogowy, naukowcy nie ma wstępu, że spaliny samochodowe mają bezpośredni wpływ na zdrowie i rozwój dzieci – podkreślają eksperci Koalicji Klimatycznej.

Polskie miasto nie do jednych z najbardziej zanieczyszczonych w całej Europie, co roku plasują się na niechlubnym podium tych o najgorszej jakości powietrza. W znacznym stopniu przyczynia się do tego także transport drogowy, naukowcy nie progres, że spaliny samochodowe bezpośrednie wpływ na zdrowie i rozwój dzieci – podkreślają eksperci Koalicji klimatycznej.
Transport drogowy, oprócz emisji z sektora komunalno-bytowego, energetyki oraz przemysłu, jest jednym z głównych źródeł źródła powietrza w Polsce.
Raport Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego i HEAL Polska „Wpływ zanieczyszczenia powietrza z transportu na zdrowie i rozwój dzieci” słuszność, że transport odpowiada za ponad 40% emisji szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu, a także za ok. 10% emisji pyłów zawieszonych z zawartością tzw. czarnego węgla – wykazującego nawet 10 razy większa szkodliwość dla zdrowia niż jego inne odmiany.
Podporządkowujemy miasta samochodom, zanieczyszczamy przez to powietrze, aw rezultacie pogłębiamy i tak dramatycznie niski poziom pola wyboru dzieci i młodzieży
– Przedstawiona publikacja jest cenna, ponieważ kompleksowo przedstawia aktualny stan wiedzy o wpływie odzieży na zdrowie najmłodszych. Warto podkreślić, że nasza wiedza o powyższym związku cennowo-skutkowym jest cenami cennymi na dwóch rodzajach badań: epidemiologicznych oraz podstawowych, oceniających wpływ poszczególnych czynników na metabolizm, funkcjonowanie komórek tkanek i całych na pieniądze.
Warto przy tym praktycznych praktycznych na jeden z elementów, peleryny na poziomie samoobsługowym. Otóż zanieczyszczenie powietrza znalezionego źródła danych dotyczących badań, jak i samo w sobie dane demotywowanie na zachowanie.
W efekcie podporządkowujemy miasto samochodom, zanieczyszczamy przez to powietrze, aw wyniku pogłębiamy i tak dramatycznie niski poziom poziom zagadnienie dzieci i młodzieży, co jeszcze bardziej pogarsza stan zdrowia najmłodszego pokolenia – wyjaśni dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk , Dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, Współpracownik Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Czytaj także: Samochody dostawcze coraz bardziej popularne, ale odporne na elektryfikację
617 samochodów na 1000 mieszkańców, w większości dziesięcioletnich
Polskę bardzo wysoki wskaźnik zmotoryzowania – na 1000 mieszkańców przypada 617 aut. Jest to zdecydowanie więcej niż w krajach Europy Zachodniej. Mamy też w naszym kraju jeden z ostatecznych w Unii Europejskiej odsetków samochodów starszych niż 20 lat (ok. 73%). Wiek aż 35% samochodów przekracza 20 lat, a średni wiek naszych aut to 15 lat i niestety te starsze pojazdy często są w złym stanie technicznym.
– Niestety zanieczyszczenie spalinami w Polsce jest ignorowanym problemem. Sporo osób podchodzi do tego w ten sposób, że jeśli nie widać problemu, to go nie ma. Czy wym patrzymy na zjawisko koronawirusa? Czy mamy tu mniej pociągów na szkodliwość zagrożeń?
Autorki omawianego raportu bezpośrednio, jakie układy zdrowotne są atakowane przez związki ze spalin. Co więcej, te wydobywają się z rur wydechowych tuż nad ziemią, na wysokości kilkudziesięciu centymetrów, wprost pod nasze nosami i nosami naszych dzieci.
Mamy w naszym kraju kraj jeden z ostatecznych w Unii Europejskiej odsetków starszych niż 10 lat (ok. 73%)
Przez to, że nasze ulice pełne są samochodów i do tych kilkunastoletnich, obciążenie na spaliny jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń w polskich miastach – i należy o nim zdecydowanie mówić i zwalczać wszelkimi sposobami – przewodami Paweł Górny , przewodniczący Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych woszczy i wiceprzewod przewodniczący ogólnokrajowej Federacji Piesza Polska.
Czytaj także: Całkowity koszt posiadania elektryka już po roku jest taki sam, jak samochodu spalinowego
Potrzebna rewolucja w miejskiej mobilności
Działania na rzecz poprawy jakości już wiele polskich miast. Jeśli chodzi o emisję ze źródeł grzewczych. Lista wyzwań i zadań do wykonania jest długa i uzupełnienie wiele elementów funkcjonowania metropolii.
Środków jest niestety zbyt mało, nawet na czas posiłków pieców, nie mówiąc o rozwoju infrastruktury pieszej i rowerowej czy wymianie taboru autobusowego
W miejskiej mobilności potrzebna jest prawdziwa rewolucja, od rozwijania punktualnej i komunikacji zbiorowej, przez poprawa warunków do poruszania się pieszo i na rowerze, po tworzenie stref czystego transportu i strefa „Tempo 30 ”zapewnienie oraz efektywnej kontroli prędkości.
Środków jest niestety zbyt mało, nawet na ceny pieców, nie mówiąc o rozwoju infrastruktury pieszej i rowerowej czy wymianie taboru autobusowego.
W dodatku dyskusja na temat redukcji transportowych, która przynosi ograniczenia dla samochodów w zakresie m.in. wjazdu do centrów miast czy prędkości prędkości, wywołuje wiele negatywnych emocji wśród zagorzałych zwolenników samochodów.
Dobre praktyki samorządowe z Wrocławia Są na szczęście samorządy podchodzące do problemu kompleksowo i wdrażające wiele przebojów praktyk, także w zakresie mobilności.
– Do 2024 chcemy zlikwidować we Wrocławiu wszystkie „kopciuchy”, co dosięgnąć powietrza w mieście. Zachęcamy mieszkańców korzystających z komunikacji publicznej, stale poprawiając jakość taboru, dbając o stan torowisk, zwiększając liczbę połączeń. W mieście mamy ponad tysiąc sto kilometrów tras rowerowych i stale je rozbudowujemy, także w kontekście bezpiecznej drogi do szkoły.
Wrocław nie udział w akcji Rowerowy Maj, największe wydarzenie w Polsce, promocja przemieszczania się na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce wśród uczniów szkół podstawowych i przedszkolaków – wylicza Katarzyna Szymczak-Pomianowska , dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miasta Wrocławia.
Czytaj także: Polacy na czele europejskiego sondażu: chcemy więcej zieleni i przestrzeni dla wszystkich mobilności
Są na szczęście samorządy podchodzące do problemu kompleksowo i wdrażające wiele przebojów praktyk, także w zakresie mobilności.
– Do 2024 chcemy zlikwidować we Wrocławiu wszystkie „kopciuchy”, co dosięgnąć powietrza w mieście. Zachęcamy mieszkańców korzystających z komunikacji publicznej, stale poprawiając jakość taboru, dbając o stan torowisk, zwiększając liczbę połączeń. W mieście mamy ponad tysiąc sto kilometrów tras rowerowych i stale je rozbudowujemy, także w kontekście bezpiecznej drogi do szkoły.
Wrocław nie udział w akcji Rowerowy Maj, największe wydarzenie w Polsce, promocja przemieszczania się na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce wśród uczniów szkół podstawowych i przedszkolaków – wylicza Katarzyna Szymczak-Pomianowska , dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miasta Wrocławia.
Czytaj także: Polacy na czele europejskiego sondażu: chcemy więcej zieleni i przestrzeni dla wszystkich mobilności