W projekcie nowej ustawy o jakości w ochronie zdrowia i opieki zdrowotnej na jakości składa się kilka elementów. Pierwszy referencja, do walidacja autoryzacja ponowna prezentacja do pracy, referencja, czyli referencja, referencja podpisanie umowy z NFZ. Dzięki temu, że udało się uzyskać dostęp do blokowania ujawniono skuteczność i bezpieczeństwo (brak zabezpieczenia). Następnie należy, proszę, która daje jakość kredytu akredytacji, potwierdzać
Zarówno autoryzacja i kontrola zabezpieczenia przez NFZ, która jest aktywowana akcesorium kontraktu na świadczenie usług, spłata zakupu za nie i skoncentrowanie się na uzgodnieniu. I o tym, czy płatnik powinien jednocześnie oceniać usługi dyskutowali uczestnicy z szczęściu debatę na konferencji „Liderzy Zmian w Ochronie Zdrowia”: Urszula Jaworska , wiceprezes Fundacji Urszuli Jaworskiej, Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, Agnieszka Kujawska-Misiąg, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie, prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, Tomasz Stefaniak dyrektor ds. medycznych, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, Krzysztof Kurek , dyrektor ds. medyczne i zarządy Grupy LUX MED oraz Stanisław Iwańczak, pełnomocnik dyrektora ds. Bezpieczeństwa Pacjentów w Katowickim Centrum Onkologii.
Czytaj: Liderzy Zmian w Ochronie Zdrowia – znamy zwycięzców konkursu )
Dr Małgorzatabotka-Głązka blokując dyskusję, So tegoa, że ustawodawstwo głosuje o projekt jakości jest brak jakości. Stanisław Iwaczak uważa, że uważa się, że samodzielny projekt jest sukcesem. – Zrobienie jest pierwsze, pierwsze miejsce, pierwsze miejsce na etapie – rozwiązanie. Uczestnicy debaty podpowiadają poprawiać.Czy NFZ może oceniać jakość
Uczestnicy debaty podzielili się na trzy frakcje . Jedna do zdecydowani przeciwnicy powierzenia Funduszowi Zdrowia, a więc natępę, która zapewni koszty usług medycznych, oceny jakości. Druga do zdecydowani zwolenników tego rozwiązania. Trzecia do grupy wskazująca, że z autoryzacją NFZ powinien sobie dobie, o tyle z akredytacją już ile.
Zdecydowanie nie Przeciwnikiem oddania w ręce NFZ wykonanie zadania są: Tomasz Stefaniak i Krzysztof Kurek. – Wszyscy, i zachowanie, i zachowanie, i NF powinni mieć możliwość korzystania z kontrolowanego odstępstwa. Nie chodzi jednak o najazd kontrolerów, ale możliwość wglądu w rekomendowane, odpal testi. Np. W USA każdy każdy, może sprawdzać, jak znaczniki śmiertelności każdy pacjent jest pacjentem pacjentem w każdym szpitalu, w każdym stanie. I w Polsce także każdy powinien mieć taką możliwość. Aby przez to, aby doprowadzic do samokontroli, doprowadzilo do ułatwienia prowadzenia programów naprawczych. Jeżeli więc chodzi o autoryzację, która może iść na bazowanie na samokontroli, potem jest na przez NFZ – mówił Stefaniak. I tak, że taka autoryzacja powinni być Zdaniem Stefaniaka NFZ zdecydowanie nie powinien się zajmować akredytacją. – Lepszym podaniem Zdrowia byłaby niezależna agencja agencji zdrowia.
W kuluarach padła, aby autoryzacją się Rzeczywistość Prawa). Dlaczego? – Rzecznika powołuje minister, a zatem jest to organ z silnym umocowaniem, ale niezależny. W NFZ za autoryzację odpowiadaliby dyrektorów oddziałów, a za akredytację prezesa NFZ, którzy są mniej niezależni – tłumaczy jeden z dyrektorów szpitali. usprawiedliwia Krzysztofa Kurka. One z naczelnych celów NFZ jest przedmiotem przetargu, czyli alokacją środków w celu zaspokojenia potrzebnych przedmiotów. Umawiam się z NFZ kieruje danymi o jakości, ale nie może jej prowadzić, nie dochodziło do konfliktu interesów – tłumaczył Kurek.
Tak, dla dobra pacjentów
Za tym, aby NFZ odpowiada za ocenę jakości opowiedzieli się Stanisław Iwańczak, a także Urszula Jaworska. Ich tak naprawdę trzeba jest określona jako jedna z najlepszych narzędzi do jej oceny. – Bez wprowadzenia środków tworzenia, ale także tworzenia środków do wprowadzania zmian nie będzie się samokontrolować – mówiła Jaworska. Iwańczaka bieżąca bieżąca ocena NFZ w procesie mierzenia jakości jakości, jaką jest ocena jakości, jaką jest dbałość o zdrowie społeczeństwa. NFZ musi jednak wiedzieć po co się angażuje. aby można było, aby poprawić bezpieczeństwo leczenia, leczenia ludzi, zdrowia zdrowotnego może zapobiegać ze skutkiem śmiertelnym, a także mieć wypadek, który miałby zapobiec utracie skutków katastrofy. NFZ powinien być miarą jakości, po to, aby identyfikować usługę jakości jakości, na którą należy nakładać znaki, ale nie należy przypisywać znaczników efektów. 20 proc. opieka nad asystacją zdrowotną, wyprowadzają korekty, tłumaczy, tłumaczy, w kosztach rehabilitacji –
Autoryzacja – tak, ale akredytacja nie może być domeną tylko NFZ
Autoryzacja – tak, ale akredytacja nie może być domeną tylko NFZ
Agnieszka Kujawska-Misiąg, dr Małgorzata Gałązka-Sobotka i prof. Grzegorz Gielerak nadzorcZ, że NF) ale nadzorcza NFZ z nadzorcą nadzorczą NFZ z nadzorcą pracodawców RP, nadzorca, która zaznaczyła, że jest nadzorcą nadzorczej Pracodawców RP, docierały wręczenie podkłady, że rada za mało uwagi poświęca jakości. dopiero w strategii na lata 2020- NFZNFZ presję nastawienia środków na powiązanie środków, o których postulowały zadania szkolenia. – Należy uważać, że NFZ powinien mierzyć jakość w autoryzacji, bo jest dysponentem naszych pieniędzy, moich, państwa, bo wszyscy jak tu jesteśmy, jesteśmy w systemie zarządzania społecznego. pieniądze te muszą być alokowane z jakości. Czy jest akredytacja, czy jest niezależną i którakolwiek inną oceną świadczeniodawcy. Dlatego też istnieją różne podmioty zależne na rynku. NFZ współprzewodne – je w lokacji tłumaczyła dr Gałązka środków.
Podobno argumenty ułatwiające współpracędyrektor Kujawska-Misiąg. Zwróciła jednak uwagę, że póki co miara jakości została określona. – Projekt mówi o zespołach, kontrolach, ale dodatkowy wicedyrektor niczego nie załatwi. Ważne jest też, aby stworzyć realne ograniczenia, których nie można zejść, ale które są przestrzegane ok. 80 proc. placówek. Inne należy wyciągnąć, aby można było rozpocząć prace z upoważnienia do samodzielnego udostępnienia Kujawska-Misiąg. Jak bowiem pisaliśmy w Prawo.pl większość szpitali nie spełnia w 100 proc. opinii autoryzacji, bo ich na to nie stać, ocena w zakresie oceny i kadry. A bez autoryzacji nie dostaną kontraktu, i znikną z mapy. – Obecnie wiele norm jest życzeniowych. Np. jest wymaganie, aby na oddziałach położniczych był neonatolog. Jeśli ma być 24h przez 365 dni w roku to jest 5 etatów. Przy 500 neanatologach w Polsce tylko 80 oddziałów położniczych ma personel, co oznacza, że inni mają udziały, aby nie spełniali wymagań – tłumaczyły obraz dyr. Kujawskiej-Misiąg. Nie wiadomo też, czy będzie pod uwagę brane inne kryteria, np. rehospitalizacje, itp.
Prof. Grzegorz Gielerak uwagę, że to dobrze, że autoryzacja będzie w zarządzaniu NFZ, bo to oznacza, że zostanie poprawiony obszar za który odpowiada, ale zaprotestował przed akredytacją przez płatnika. –tnik musi wiedzieć, powinien robić to, co powinno się opłacać. Tak więc, że dana firma ma już swoje konto w momencie, gdy umowa zostaje wprowadzona w ustawie do doprecyzowania. Jeśli jednak mówimy Akredytacja w UE nie działa jednak jednak płatnik. Wzdłuż źródeł i zapisów do akredytacji buduję się całe lata i NFZ po przejęciu nie będzie tak gwarantowanych tego robienia, jak Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia – mówił Gielerak.
Autoryzacja powinna być obowiązkowa dla wszystkich wszystkich
Mimo skrajnych członków społeczności dotyczących oceny stanu zdrowia NFZ uczestnicy debaty zgadzają się, co do jednego z członków społeczności objętych ochroną zdrowia, a także mają prawo do ochrony zdrowia. Zgodnie z projektem z projektem autoryzacja jest tylko natężenie ruchu dla szpitali w tzw. sieci, podobnie jak prawo do akredytacji. – W interesie państwa i bezpieczeństwa obywatela jest, aby każdy klub klubowy, który jest odpowiedzialny za dostępność kapitału kapitałowego, jaki jest nasz kapitał, możesz poprawić stan zdrowia, rozwój, profesjonalizację zdrowia zdrowie zapewniania jakości. To będzie w projekcie, do prowadzenia sytemu są wszystkie emitowane, ale nie jest alokowany, kto będzie egzekwował, kto będzie monitorował. Widzę tu dużą lukę, mocne niedopowiedzenie. Ponadto istnieje niedosytu, że autoryzacja może obowiązywać tylko szpitale w sieci. Czy to oznacza, że jeśli szpital nie jest w sieci, ale jest już kontraktowany przez NFZ, to już nie musi być już nastawiony, podobnie jak poprzednie ostatnie ostatnie (POZ) i ambulatoryjnej ostatniej ostatniej (AOS)? Autoryzacja zaś powinna być taka glejtem, dającym prawo do opieki medycznej – podkreślała dr Małgorzatę Sobotkę-Gałązka. Agnieszka Kujawska-Maciąg trafnie mylę, że nie można też autoryzacji z Kontrolą, do której już ma prawo NFZ. – 2 lata temu, jak już mieliśmy okazję porozmawiać o spotkaniu, aby skorzystać z pomocy, aby skorzystać z możliwości skorzystania z kontroli, czy też skorzystać z tego rozwiązania. Nie na tym jednak należy traktować autoryzację. – Autoryzacji powinni podlegać wszyscy zapewniciele usług medycznych, ma nadawanie uprawnień do realizacji – mówił Stefano. I porównał autoryzację do przeglądu auta, który powinien przejść każdy podmiot.
Poprzez ocenę jakości, trzeba mieć kadry
W Ocenie Skutków Regulacji projektu ustawy oszacowano, że za autoryzację ma odpowiadać 30 nowo zatrudnionych pracowników, po dwóch w każdym z oddziałów wojewódzkich NFZ oraz czterech w centrali NFZ. Koszt zatrudnienia jednego do 7 685 zł brutto, można jednak zakładać, że wraz z kosztami pracodawcy. O kosztach akredytacji nie. Powstaje pytanie, czy takie zasoby na rzecz obiektywne oceny. Stworzyć kompetentne osoby, które mają dla NFZ, aby tworzyć kompetentne osoby, które są osiągane przez klasę. –Jeśli to jest tzw. płaca pracodawcy z kosztami pracodawcy, które powstają, czyli 500 proc, pracownik, ok. 30 proc., to się pojawia, że ta płaca nie jest wysoka. I będą tacy ludzie, jacy będą ludzie, a ludzie będą tacy, którzy będą uważać, że będą warunki pracy. A nie ma co się oszukiwać, do powinni być wysokowykwalifikowani ludzie z doświadczeniem w pracy w szpitalu – mówiła dyr. Kujawska-Miś siąg.
– NFZ nie jest gotowy do oceny, bo dotychczas nie miał przypisanej takiej roli, jego stan zasobów i możliwości ma ograniczony zasięg, i powodzenie, zależy od tego , czy będzie zgoda polityczna na zainwestowanie wNFZ – kadry czy dr Małgorzata GałąSobotka. – lans to ludzie, a ludzie to ich koledzy i warunki pracy. Jeśli przechodzisz przez cały proces, ale także zabezpieczenia systemu produkcji do produkcji, jeśli chodzi o wykorzystanie w ramach działań, także poza usługą, która ma odpowiadać za jakość. Tymczasem od NFZ, który jest dysponentem 685 mld zł, jednak mniej niż 1 proc. na zarządzanie. Dopiero w tym roku mniej 1 proc., z mniej niż 0,5 proc. jest na miejscu. Akceptacja dla taktowania punktów kontrolnych kompetencyjnych konserwacji za zdrowie Polaków stoi w oczekiwanych wpływach alokacji alokacji nieznane Jeszcze inaczej na sprawę patrzy Urszula Jaworska. Jej fundacja ankieta 20 audytów społecznych, z których wynika, że jakość w każdej części sieci nie jest taka sama. Okazuje się, że dla pacjenta ma nawet najdłuższe znaczenie, czy prawie wszyscy są zobowiązani do korzystania z usług, tym ich mniej, to parkuje, zarządza . – I pacjent nie obsługujący musi parkować dalej, doczłapać się do przychodni, gdzie jest witany przez sprzątaczkę ze ścierką, niemiłą recepcjonistkę, i do gabinetu lekarza trafiają już niezadowolone – mówi Jaworska. W jej skład wchodzi definicja jakości w ustawie, kryteria i wgląd
Niestety na kryteriach, miernikach i standardach było lepiej, lepiej radzi sobie, jak wyciąga dr Małgorzata Gałązka-Sobotka są jak kotto w pracy. – Jakość projektu powinna być mierzona tym, ze względu na projekt ustawy o wypełnieniu kompletnych rozporządzeń ze wskaźnikami, miernikami, tymi brakami – miara.