Podczas pandemii zyskały na tzw. oględziny online. Ubezpieczyciele proponują je niemal każdemu poszkodowanemu, tłumacząc na troską o zdrowie klientów i rzeczoznawców. Mam na to dobre podejście, jednak generuje pewne wady i zagrożenia dla poszkodowanych.
Jak konsultować się Maciej Kamiński, lekarz ubezpieczeniowy, Prezes Zarządu HELPER CPP, należy w tej kwestii uważać. Na takim rozwiązaniu zwykle zyski z zakładów ubezpieczeń. Nie wysyłając ekspertów na oględziny, każdorazowo na tym oszczędzają. A w ostatecznej sumie są to spore kwoty.
– Zakład ubezpieczeń wysyła klientowi link do aplikacji w celu poprowadzenia wideokonferencji i zrobienia zdjęć. W praktyce wygląda to w ten sposób, że poszkodowany z telefonem w ręku samochodu i dokumentuje uszkodzenia. W ten sposób poligon oględziny nie są profesjonalne. Na raczej pobieżny zewnętrzne szkód. Można to wybrać opcję w przypadku drobnych otarć czy obić, czyli. szkód parkingowych – tłumaczy Daniel Olszewski, Rzeczoznawca Techniki Motoryzacyjnej i Ruchu Drogowego.
“font-weight =””>
Zobacz także:
Unikają podatku, wypychają na samozatrudnienie. Będzie test przedsiębiorcy?
Przy poważniejszych szkodach bezwzględnie napięcie są profesjonalne oględziny, najlepiej sprawdzone w warunkach warsztatowych. Można wtedy uszkodzone elementy zdemontować i sprawdzić wewnętrzne zniszczenia. Oględziny wykonane w tradycyjny sposób przez profesjonalistę odsłon na wykrycie wszelkich ukrytych szkód Kierowcy, którzy w czasie pandemii łatwo amalizują z tej możliwości, popełniają błąd, narażając się często na spore starty finansowe. Respondenci o tym, że mają prawo odmówić ubezpieczycielowi zastosowania rozwiązania online bez wtrysku w trosce o swoje zdrowie mogą ewentualnie inne środki bezpieczeństwa, stosowane chociażby w sklepach – włączone Maciej Kamiński.
Daniel Olszewski zaznacza, że poszkodowany zawsze może oddać auto do serwisu i wcale nie musi tam jechać. Jednym z okresów jest tzw. usługa od drzwi do drzwi. Polega ona na tym, że serwis sam zabiera uszkodzony pojazd. Po dokonaniu przez oględzin oraz naprawy samochód jest dezynowany i dopiero w tym stanie zwracanym właścicielowi. Wszystko odbywa się bardzo bezpiecznie.
– Trzeba dodać, że w przypadku oględzin online wystarczy jedno ryzyko. W czasie niestandardowym telefonicznych likwidatorów często próbują pokazać ugody. Oczywiście nie jest to oczywiście w trakcie fotografowania czy filmowania auta. Jednak poszkodowani, którzy wybierają rozwiązanie, powinniśmy być podwójnie czujni podczas rozmów, żeby nie zakończyć ich np. zgodą na zamknięcie sprawy – ostrzega Prezes Kamiński.
Jak dodaje, ekspertka pokazuje, że likwidatorzy często wykorzystują do, że poszkodowani są zdenerwowani i nie rozumieją, na co de facto się godzą. Nie wiem np. o tym, że ww. zgoda na zamknięcie sprawy oznacza ugodę oraz powoduje zrzeczenie się poszukiwania, które mogą powstać w przyszłości. Podobny skutek ma tzw. dodatkowa dopłata.
– Najlepiej jest poprosić o przesłanie kosztorysu oraz odpowiednie miejsce na adres e-mail lub korespondencyjny. Nie należy godzić się na nic przez telefon. Rozmowa z likwidatorem nie jest przecież obowiązkowa, tak samo jak ugoda. Poszkodowany może powiedzieć, że potrzebuje się zastanowić i nie podejmie decyzji podczas kontaktu telefonicznego. Do tego ma prawo, że musi mieć zasięgnąć informacji, czy proponowana kwota będzie wystarczająca do wykonania naprawy. Zawsze warto do skonsultować, zanim podejmie się jakiekolwiek rozważniki – badanie ekspertów z HELPER CPP.
Z kolei w opinii Daniela Olszewskiego, naprawem poszkodowanych jest decydowanie się na wypłatę kosztorysową. Zakłady ubezpieczeń znacznie zaniżają kosztorysy ofertowe. W tym celu stosują obniżone stawki za roboczogodzinę i amortyzację na części kwalifikujące się do wymiany. Podczas wykonywania czynności online jest to jeszcze prostsze do czasu. Wówczas można oczywiście prosić o wycenę niezależnego rzeczoznawcę i odwoływać się od ubezpieczyciela. Zdaniem eksperta, prostszym jest bezgotówkowa naprawa samochodu.
– W czasie pandemii zdarza się, że poszkodowani zapominają o najbardziej główny kwestiach, bo chcą szybko załatwiać wszystkie sprawy i ograniczać kontakty z ludzi do minimum. Dla sprawdzonych, nie sprawdzają dokumentów sprawców kolizji. Potem brakuje różnych obszarów w oświadczeniach albo w ogóle ich nie ma. Tymczasem każdorazowo, gdy badanie techniczne, np. w zakresie danych, należy wezwać policję. Dodatkowo na stronie Ubezpieczenie Funduszu Gwarancyjnego można bezpiecznie i szybko sprawić, czy drugi kierowca ma dobre polisę – podpowiada Maciej Kamiński.
Do tego rzeczoznawca motoryzacyjnej i ruchu drogowego, że zawsze, gdy w zdarzeniu drogowym, obcokrajowiec, należy wezwać policję. Szczególnie należy to mieć na przyjęciu w czasie jak teraz, gdy już teraz jest stroni od konfiguracji niestandardowej, przez co proces weryfikacji faktów jest utrudniony. Ponadto oświadczenie osoby, która może mieszkać na stałe w kraju, nie wystarczy. Trzeba ustalić jej dane i potwierdzić numer oraz ważność zagraniczną polisy. I jak wyświetla ekspert, to nie kwestia uprzedzeń, ale zwykła przezorność i dbanie o własny interes.
Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie.
Privacy settings
Ustawienia
Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie. Aby uzyskać więcej informacji lub zmienić ustawienia kliknij tutaj. Jeśli zgadzasz się na używanie plików cookie kliknij “Zamknij” lub po prostu kontynuuj przeglądanie.
NOTE: These settings will only apply to the browser and device you are currently using.
Google Analytics
Google Analytics – Te pliki cookie umożliwiają działanie funkcji Google Analytics. Oprogramowanie to pomaga zdobyć i analizować informacje na temat wykorzystywanego rodzaju przeglądarki, liczby odwiedzających stronę, skuteczności kampanii marketingowych i czasu poszczególnych wizyt. Informacje te służą do udoskonalenia strony internetowej Jestem Interaktywna.