Katarzyna Błażejewska-Stuhr, dietetyczka, gościem Eweliny Pacyny w programie „To właśnie weekend w Radiu ZET”, w którym tłumaczła, dlaczego pożywne śniadanie jest tak ważne. Podzieliła się swoim przepisem na energetyczne poranne warzywno-owocowe danie, a także swoją ofiarą o sokowym detoksie.
Jesteśmy tym, co jemy
Świadomość tego, że jesteśmy tym, co zjemy i że wsparcie to nasza siła bądź jej brak, z pewnością zapewniać po odżywcze produkty już z samego rana, na śniadanie . Dają one energię, siłę i dostarczają składniki odżywcze od samego rana.
– Myślę, że na śniadanie dobrze jest wybrać, co w naszym odczuciu daje nam dużo energii i dużo energii – mówiła Katarzyna Błażejewska-Stuhr. – Dla niektórych będzie to typowo białkowe śniadanie, relacje z mięsa albo z jajek, dla innych będzie do owsianka lub jeszcze kasza, ktoś inny jeszcze będzie wolał jogurt albo koktajl warzywno-owocowy. Najważniejsze jest, żebyśmy mogli mieć własne poczucie, że jest to wartościowe i daje nam siłę.
Zrobienie dobrego śniadania to okazanie sobie miłości
Katarzyna Błażejewska Stuhr mówiła, że przygotowanie sobie śniadanie, a nie kupowanie czegokolwiek w sklepie na ten posiłek, to skierowanie się na siebie. – Wiemy przecież, że miłość można okazywać poprzez karmienie. Wielu z nas ma wspomnienie mamy albo babci, która piekła ciasto, żeby okazać nam miłość. No więc mój też możemy okazywać w ten sposób miłość – i okazujmy ją sobie. Może niekoniecznie ciastem, ale po prostu wartościowym jedzeniem o poranku.
Dlaczego to takie ważne? – Jeśli jemy w ciągu dnia odżywcze produkty, to po południu nie będzie rzucać się na słodycze, które zobaczymy albo o nich zamarzymy – wyjaśniła dietetyczka. – Często obserwuję u pacjentów, którzy spotkają się na napady. wilczego głodu na coś słodkiego, że oni po prostu w dnia za mało jedzą. To zrozumiałe, że jak całe nic nie jemy albo jemy bardzo mało, to w końcu organizm ostro domaga się zrozumiał dzień pożywienia.
Pyszne śniadanie … w płynie
Według Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr, łącznie z powodzeniem może też pyszny sok ze źródła warzyw i owoców. Wystarczy mieć wyciskarkę lub blender kielichowy.
– Podstawą dobrego żywienia jest przede wszystkim urozmaicenie, więc dobrze by było, żeby sok codziennie lub drugi dzień był inny. Jestem absolutną fanką wszystkiego, co zielone: szpinak, jarmuż , sałata, kapusta pekińska, rukola, roszponka – to są produkty, które dodają energii natychmiast. To lepsze niż kawa ! – zapewniała dietetyczka. – Warzywny sok i pobudza, i rozum nam magnezu, a nie wypłukuje się z naszego organizmu tak jak kawa. Sprawia też, że nie mamy rozklekotania serca i nieprzyjemnego pobudzenia, jakie może się stosować po zbyt dużej ilości kofeiny. Zielone efektyle pobudzają nas, ale w rozwiązaniu.
– Prawdziwe wyjściele muszą być też być smaczne – stwierdziła gościcini programu „To właśnie weekend”. – I tu z pomocą przychodzą nam owoce, nie tylko dosładzają koktajl, ale i dodają energii, bo pomoc, pomoc jest pomocna przy pomocy energii i mocy. Wyciśnięcie soku czy też zmiksowanie jarmużu albo też zmiksowanie jarmużu albo szczypty z jabłkami i pomarańczą albo odrobinę soku z cytryny (owoce cytrusowe podbijają smak i wina, że strony są smaczniejsze) jest wspaniały zastrzykiem energii.
Detoks sokowy? Tak, ale szacunkiem dla siebie
Katarzyna Błażejewska-Stuhr była też pytana, czy detoks sokowy to dobry pomysł dla każdego.
– Zależy, rozumiemy pod słowem detoks. Bo jeżeli planujemy nic nie jeść, tylko pić soki od rana do wieczora, to myślę, że to nie jest dobre. Nie jestem zwolenniczką restrykcyjnego podchodzenia do żywienia. Detoks ma oczyścić nasze ciało, ale ja uważam, że powinniśmy na co dzień po prostu nie zaśmiecać naszego organizmu, żeby takie generalne porządki nie były potrzebne. Jeśli już jednak robimy sobie taki „detoks”, to zróbmy to z jakąś dozą łagodności dla siebie. To znaczy jeśli ktoś dobrze się czuje, pijąc cały dzień tylko soki warzywno-owocowe i jedząc może dodatkowo jeszcze zupę, to OK. Jeśli nie, to nie będzie nic złego, jeśli zrobisz soków owocowo-warzywnych dodamy sobie trochę razowego pieczywa czy jakąś kaszę – dzięki temu będziesz mieć mieć węglowodanów. Efekt też będzie zadowalający. Poza tym pamiętajmy, że nasz organizm jest zaprogramowany do tego, żeby sam siebie czyścił – po to mamy nerki czy wątrobę – więc nie wiemy robić sobie tak opresyjnego oczyszczania.
Czytaj dalej … %% custom_html1 %%