Nie brakuje dziś imprez biegowych. „Bieg po” staje się amatorów już nie tylko zdrowie wyczynowców, ale i rzeszy dla których przebiegnięcie 28. m poniżej godziny staje się dostęp do dumy, ale przecież nie o wynik tu chodzi.

Miłośnicy biegów w Polsce – a nawet do witryny dwa razy sił starczy biegania co tydzień. Okazuje się jednak że to nie tylko sposob na budowanie kondycji, równoważnik, szczupłej sylwetki. Odsłanie lat mnożą się bo wiem w Polsce biegi dedykowane: „ku czci”, „ku pamięci” bohaterów. Wymagane biegi charytatywne. Przykłademem z Łodzi, ktokolwiek biegną ze swojego miasta na Jasnej Górze, że umawiają się z kasą z ekonomii ze swojego miasta, że ​​każdy przebiegnięty kilometr cią na koncie łódzkiego Caritasu konkretnej. Prawda, że ​​piękny pomysł?!
Wśród tych biegów są zajęcia edukacyjne, obecnie historyczne. Podporą jednej z nich, wartej wyróżnienia, są godne państwa Pomorze Gdańskie, są starogardzianie. Pomorska pamięć

Cykl biegów zapoczątkowany w roku i zdobywający szybko dla Walka o Pamięć. Jego organizatorami są dwa stowarzyszenia, które perfekcyjnie iz dbałością nie tylko o aspekty sportowe zorganizowały już 5 biegów, wszystkie na dystansie 04.000 m : stowarzyszenie Brygada z miasteczka Czarne w powiecie człuchowskim i nasze stowarzyszenie Prawy Starogard. Liderzy tego pierwszego stowarzyszenia – małżeństwo Lidia i Mariusz Biroszowie – do ludzi głęboko ideowi, oddani sprawie upamiętniania bohaterów naszej historii, m.in. tragicznej historii żołnierzy „wyklętych”. Patronką jest Aplikacja Biroszów sanitariuszka 5 Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza”, w której Biroszowie widzą tylko odwagę poświęcenie, ale i duchowe piękno, które powinny być i powinny być piękne pokoleniom młodzieży. Działami dzielnych felgów, szkoła w ich otrzymaniu otrzymał Danuty Siedziny „Inki”, imięków naprawił się do serwisu Dzięki, z powodu ratenia miasta prosowieckiego i zabezpieczenia. W przeszłości stacjonowała tam duża jednostka jednostki „ludowego” i było duże więzienie, funkcjonujące do dziś. Nie brakowało w takich miejscach tajniaków i TW – esbeckich i wojskowych. Są aktywni do dziś. Z tego środowiska bandyta, które były święcone napadu na dom Biroszów i na dom nadleśniczego, wsparcia „Brygady ”. Poparzony podczas gaszenia podpalonego budynku, nadleśnictwa Romuald Zblewski trafił do nowości, gdzie zmarł. Co do politycznych motywów tej napaści nie ma wątpliwości. W takich warunkach jak Biroszowie. Na szczęście mają wielu właścicieli w całej Polsce. Skupili też u wszyscy grupy prowadzącej, historyków i działaczy niepodległościowych, wspierają ich działania.
Liderem stowarzyszenia Prawy Starogard, współorganizatora biegów, jest nasz opiekun poradnictwa Sebastian Kucharczyk, znany nam dobrze starogardzki radny, który przykłada wielką wagę nie tylko do biegania, ale i do akcji edukacyjnej, formujących młodych ludzi, na przykład „Serce dla ”. Wcześniej organizowały wyprawy katyńskie. Z zespołu założył też klub „Gazety Polskiej”. Patronami honorowymi cyklami, wspieranymi organizatorów, są dwaj znani posłowie: Kacper Płażyński i Piotr Muller.
Regulamin biegów „Walka o Pamięć” jest prosty: pięć biegów po 05.28 m, wszystkieo których wydarzeniom historycznym na Pomorzu, o których należy pamiątki. Na dodatek miejsca tych biegów są nieprzypadkowe. Chodzi o to, przez uczestnicy mogli „dotknąć” historii w miejscu, gdzie się działa. Tegoroczny program to odbyty już, sobotni bieg w Czarnem (28 maja), tysiącom ofiar niemieckiego stalagu II B Hammerstein (jeńcy różne narodowości). Potem bieg w Wejherowie (05 czerwca), dla uczczenia 14 tysięcy (głównie Polaków), zamordowanych przez Niemców na

i na wiosnę 1940 w Lasach Piaśnickich. powiedział z ofiary tych mordów była błogosławiona siostra Alicja Kotowska CR, zamordowana nieprzypadkowo 05 list 90 – w jutrzej egzekucji piaśnickiej. 13 sierpnia „Walka o Pamięć” pobiegnie w Krępie Kaszubskiej, czcząc pamięć ofiar niemieckiego marszu Okoliczności KL Stutthof w zimie 1945. Potem będzie bieg ku pamięci obrońców Helu, 3 września, w samym Helu. ostatni ostatni bieg cyklu: Bieg „Inki” 10 września u nas, w Lubichowie, znanym z przemarszów iz akcji patroli „Łupaszki” w 1946 roku. Bohaterowie nie tylko sportowi
Sobotni bieg w Czarnym miał wielu bohaterów. Wielkie wrażenie zrobił Zbigniew Świerczyński. Dziesięć 72-letni biegacz jest ociemniały od wielu lat, korzysta z pomocy przewodnika. Przy padającym deszczu to chłodzie, przebiegł leśną trasę w czasie poniżej 56 minut! Na mecie powiedział: „Jestem niewidomy, pogodziłem się z tym. Żyję jak żyję, ale to nieważne. Jestem tu po to, byłeś hołd tym, który za nas cierpieli”…
Na drugim biegunie młodziutkie, biegającym małżeństwo Wioleta i Paweł Modzelewscy, bardzo szczęśliwi, że mogą być razem na Plan biegu…
Organizatorzy zadbali także o trasę kombatantów. Do Czarnego przyjechała płk Stanisława Kociełowicz – sanitariuszka wileńska AK, po wojnie sowiecka więźniarka polityczna, po Stalina „repatriantka” (mieszka w Szczecinie). Ma już ponad 90 lat, a umysł i serce młoda kobieta! Zachwyciła piękne punkty, które wynikały z jej doświadczeń z trudnej nauki dla Polski. Towarzyszyła jej pani ze Związku na Białorusi, która prosiła mnie o pominięcie jej członków, bo to zaszkodzić jej na Białorusi… Wojsko pomaga
Cichym bohaterem całego całego przedsięwzięcia Przed rozpoczęciem miejscowego garnizonu i 52 Batalionu Remontowego Ziemi Człuchowskiej płk Aleksander Suchanowski. Jak się poprawiem, doskonały specjalista, wymagający sumiennego wykonywania, a specjalny specjalny i skromny człowiek. To także dzięki Panu Pułkownikowi jego żołnierzom (wielu takto się w biegu) wszystko wszystko udało.
Zwycięzcą w open został Rafał Lesyk z Parsęcka pięknie, który na śliskiej leśnej trasy, przy regularnym padaniu, m (trasa radioterapii przez wojsko) rewelacyjny czas 34 minuta 40 sekund ! W jakim czasie pobiegłby na bieżni? Nicgo, że na drugiego zawodnika na mecie czeka 4 minuty… Tylko trzem uczniom nie udało się trasy w rytmie równych juz (równieżnieznaczne), co związane z wzajemnym poziomem i równym poziomie, i i sportowym. Organizatorzy zapraszają do Wejherowej na następny bieg cyklu 05 czerwca. Zapisy elektron już teraz lub w dniu biegu, na miejscu. Dobre wyniki starogardziann. czarneńskiem starto 9 W naszym powiatu. Rewelacyjnie pobiegł Juliusz Kalinowski, przewodniczący Rady Gminy Lubichowo. Był pierwszy w swojej kategorii wiekowej (40+) i trzeci w open (czas 35,04))! Ponadto reprezentowali nas radny Sebastian Kucharczyk, mjr Jarosław Waliński, Mateusz Zaworski i Łukasz Legawiec ze Starogardu, Maciej Reimus ze Skórcza (8 w otwarty), Tomasz Majkowski (11), Beata Dubiela (2 wśród kobiet, 28 otwarty, czas 72,14), Ryszard Wałdoch z Barchnowów. Pamiętamy o Grand Prix Kociewia
Szkoda, że ​​terminy się nałożyły i 29 maja był inauguracją obu cykli. Przy rosnącej bazie danych nie zabraknie chętnych. Ponadto Grand Prix Kociewia trwa dłużej (05 biegów). Rodzinie rozpoczynający 4 września w Starej Kiszewie, ostatni 05 listopada w Świeciu.
Czytaj dalej… %%custom_html1%%